ostatnio nasze dziecko zadziwia.
nie będę piała z zachwytu, że zwiedzała meble gdy miała 10m-cy, a chodziła sama odważnie, gdy miała 11.
nie mam zamiaru być dumną mamuśką, bo dzieciątko kilka dni starsze, wygląda jak 3/4 naszego.
nie będę liczyła jej zębów i nie będę skupiała się na rzeczach, na które ona nie ma wpływu.
nie będę, bo wiem, że wiele w takim okresie rozwoju dzieci, nie zależy od nas. dlatego skupię się na tym, nad czym my pracujemy.
pomimo wielu starań, tata padło raz, bardzo świadomie. powtórzyła po mnie i się zawstydziła. spragniony tego słowa z ust Córci był w delegacji i nie dane było mu tego słyszeć.
nasze Dziecko jest cwane - wszystkie osoby, które kojarzą się jej z opieką, to "mama". od święta do mojej czy Mężusia Mamusi powie "baba". jedyną "babą" która nigdy nie była "mamą" w nazewnictwie Ątusi, jest moja Babcia, którą się opiekujemy. bardzo mnie cieszy, że zawsze gdy przychodzimy do Rodziców Pralinka biegnie przywitać się z Babcią.
Nasze Dziecko pokazuje adolfowy charakterek. moja ukochana Rodzicielka nie może się doczekać, jak Ątusia podrośnie i będzie między nami "iskrzyło". Lulincia próbuje wymuszać na nas krzykiem swoje wizje.
Je wszystko to co my. nie pamiętam w którym miesiącu pogardziła papkami. na śniadanko i kolację mleczko, reszta posiłków "dorosła". odchodzimy od karmienia. stopniowo, bo jakoś nie mogę przeboleć rozrzucania jedzenia , nawet w celach naukowych, nawet przez dzieci.
sama je chlebek i wszystko stałe, wykazuje żywe zainteresowanie wiosłowaniem płynnego menu.
oprócz tego jest żywo zainteresowana tym, co my jemy.
jest lato, często wcinamy lody. pierwsza styczność Ątusi z tym przysmakiem, to krzywienie się na zimno. nauczyliśmy ją później, żeby wystawić jęzorek i liznąć. szybko to pojęła ale i straciła zainteresowanie lodami. do wczoraj. kiedy już na patyku miałam końcówkę, Żabka podchodzi i pokrzykuje zainteresowana. prośba o wystawienie jęzorka to jej wielki bunt i wyciąganie łapki po patyczek. nie miałam dużo, zaciekawiona tym co ona zrobi, dałam patyczek kontrolując jej ruchy. ona otworzyła buźkę i zaczęła jeść resztkę loda tak jak my ją jemy :D.
jest cwana i dużo rozumie. jeszcze nie do końca ogarnia gdzie mamy nosek, oczko usteczka itd., ale nie ma problemu z komendami "przynieś buciki", "idziemy wyrzucić do kosza", "zanieś tacie" itd.
no właśnie...nasze dialogi :)
usypiamy. Ątusia wyrzuciła smoczek z łóżka, patrzy na mnie, rozkłada ręce i mówi "nyma".
dzisiaj rano smoczulek zaginął w akcji. pytam jej :
- Ątusia gdzie jest smok??
- nyma.
- to znajdź. gdzie jest smok??
odwraca się aby za chwilę przyjść do nas ze smoczulkiem w buzi.
- Ątusia nie śpisz, oddaj smoka
wie, że smok to nocny przyjaciel. wyjmuje z buźki i oddaje :)
jak wiecie, pomiędzy mieszkaniami sis i naszym jest nasz prywatny korytarz. dzięki temu możemy prowadzić życie dzienne z otwartymi do siebie drzwiami :) Hasbencik ze Szwagrem coś robili u nich, ja miałam dać ser, który podzieliłam na pół. Ątusia plącze mi się pod nogami, daje jej ser i mówię żeby zaniosła Wujkowi. Panowie mówią że weszła, spojrzała na swojego Tatusia, ale podeszła do Wujka, dała ser i mówi "am".
"nyma"... :)
Jaka śliczna :D Oczka, włoski, ach, ach, ach :D Cieszę się, że zdążyłam na tą chwilę prezentacji :)
OdpowiedzUsuń:) baaaa jescze wpis cieplutki :D
UsuńJaka ślicznotka!!! I te oczka - błękit nieba!!!
OdpowiedzUsuńP.S Sukienka w kropeczki super:)Muszę podobną sprawić Emilce, bo rewelacyjna!
to prezent od Cioci Mężusia na urodziny i sesja zrobiona przez Babcię :)
UsuńBoshe jak urosła od ostatniego zdjecia. Jak sie zmieniła..jak ten rok zleciał...cudeńko Wasze...kurcze no...z chęcią wielką zapoznałabym te nasze Córy :)
OdpowiedzUsuńnooo to coś czuję, że musicie zmienić plany urlopowe :D jakieś wspólne moczenie nóżek ??? hmmm :)
UsuńŚliczniutka :) Dzieci są strasznie bystre. Dużo mądrzejsze, niż nam się wydaje :) Zdolną macie córcię :)
OdpowiedzUsuńno właśnie :) ciekawe co to będzie, jak już zacznie normalnie rozmawiać hmmm :D
UsuńSliczna a jaka zdolna...kiedy Ona tak urosla?! Nasz jeszcze papkuje, choc dorosle rzeczy tez podjada. Lodami jest srednio zainteresowany - chcialby je gniesc w raczce.
OdpowiedzUsuńheh i na Stefka przyjdzie pora :)
Usuńfajnie przypisać imię do buzi :) śliczna ta Wasza Ątusia i mądra :)
OdpowiedzUsuńtak? jedyne które nam na córkę pasowało :D
UsuńNo jak się cieszę, ze zdążyłam na fotorelację:)Śliczna jest i urocza, w tej sukience niebieskiej ach:) Mała Mądralinka:)
OdpowiedzUsuńOjejuuuu jaka fajna :)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudna prawdziwa z niej dama :)
OdpowiedzUsuńciekawe kiedy szpilki zacznie mi podbierać :D
Usuńna prezentacje co prawda nie zdążyłam, ale macie się czym chwalic bo Ątusia bardzo szybko zaczęła chodzić... i tyle umie powiedzieć mam porównanie z dzieciaczkami znajomych, naprawdę ekspresowe tempo!
OdpowiedzUsuń