...debiut niespecjalnie udany...
od soboty piszę notkę...
teraz uciekam, bo mam ambitny plan zrobić niespodziankę mojemu Hasbencikowi.
ja nie lubię jabeczników, On je ubóstwia...
Kochanie dla Ciebie wszystko :*
Dzisiejszy deser On będzie jadł, ja będę karmiła oczy tym pięknym widokiem... :)
Blog Pani Hasbencikowej o ho ho ho :D :D :D
OdpowiedzUsuńponiosło mnie..........aktualnie się ogarniam...np. ciągle brakuje mi cierpliwości aby rozkminić jak dodać do ulubionych linki :D. ale to jak przysiądę na dłużej :)
OdpowiedzUsuńNo ja po słowie Hasbencik rozszyfrowałam kto to debiutuje :) A linki dodać można wchodząc w zakładkę układ, a potem dodaj gadżet i tam jakoś dalej już wiadomo bo napisane zrozumiale nawet dla blondynki :)
OdpowiedzUsuńbo to specjalnie :D. nooooo tylko ja ostatnio wiele robię gdzieś w międzyczasie :D przysiądę i Was pododaję :)
OdpowiedzUsuńNooooo:) Dobrze,że padło słowo "Hasbencik" bo bym nie skumała:) Witamy:)
OdpowiedzUsuńHa....jesteś tu gdzie powinnaŚ :D :D
OdpowiedzUsuńWitaj Łajf ;D
OdpowiedzUsuń:*
UsuńOoo tak czasami widok szczęśliwego Hasbenda czy Hasbendu zastępuje najlepszy deser:)
OdpowiedzUsuń