... właśnie leży na przewijaku i jest szykowana do snu, przez Tatusia.
na imię jej Ątusia i 8,11 skończyła 4m-ce.
ostatnio Żabcia wyrobiła nową tradycję - uważa, że dzień bez zasikanego przewijaka jest dniem straconym. udaremniłam jedną próbę, Ąta była wytrwała i na ostatniej prostej dnia dopełniła tradycji :)
dawno, dawno temu w szczytowym wirusowo sezonie odnotowałam jedno przeziębienie. teraz, odkąd urodziłam Ątusię też jestem przeziębiona raz...ale w miesiącu.
mleczarnia sobie leci w ... ale się nie poddaję i kuruję herbatkami a'la Hasbencik.
do bilansu świeżoupieczonej mamuśki dodam wypadanie włosów w ilości ogromnej.
zakocykowana szwendam się po blogspotach, bo w naszym małym m zgubiłam do połowy przeczytane zwierciadło. powinnam trochę popracować, ale mi się chce.......................... . trafiam na różne blogi...Boże jakie to życie jest niesprawiedliwe!!!! ogarniam myślą te osoby, które bardzo chcą mieć dzieci ale jeszcze im nie wyszło... . nie tylko te, które odwiedziłam, ale również te które mieszkają nieopodal i znamy się realnie. myślę także o rodzicach Aniołków...nie umiem wyobrazić sobie bólu jaki czują gdy ich Kruszynek już nie ma... .
dlaczego tak to jest, że dzieci bez problemu rodzą ci, którzy niekoniecznie o tym marzą?? dlaczego to życie jest takie niesprawiedliwe??
do dupy Bogu to wszystko wyszło.
:(
też o tym ostatnio myślę...bo co chwilę dostaję smsa albo dociera do mnie ...że to nie tak jak niektórzy chcą.nie da się nad wszystkim panować...zaplanować. pozostaje modlić się i mimo wszystko wierzyć że Ten u góry jednak pomoże..
OdpowiedzUsuńja już przestałam się łudzić :(. najwyraźniej słaby ze mnie materiał na Hioba...
Usuń(cieszę się, że Ci się udało wrzucić baner i będę trzymać kciuki w losowaniu!!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!)
dziękujemy :)
Usuńza każdym razem kiedy widzę chore dziecko, kiedy na początku miesiąca widziałam młodych ludzi modlących się nad malutkimi grobami, kiedy ktoś traci dziecko (narodzone czy też nie), kiedy bije i poniża kogoś, kto dla innej osoby byłby całym światem, kiedy ktoś zabija bo kariera ważniejsza.. przestaję wierzyć.. w Boga, w ludzi.. i tylko łzy się same cisną.. (P.S. włosy po ciąży wypadają hurtowo ale i szybko odrastają.. sprawka hormonów jak zwykle)
OdpowiedzUsuńhmmm... o aborcji myślałam tak jak TY. co meeeega dziwne i przerażające, odkąd zaszłam w ciążę zmieniło mi się. teraz uważam, ze kobeta ma prawo zadecydować sama o losach swojego dziecka. pod resztą się podpisuję z podobnymi odczuciami. a włosy...hmmm mają z czego wypadać ale...mam wrażenie że gubię je wszędzie.......
UsuńHmmm
OdpowiedzUsuńno ja od półtora roku w sumie Chcę i nie mogę. Ale... leczę się i wierze, że będzie dobrze. Musi. W końcu to ' tylko' hormony a nie jakaś poważna bezpłodność.
3mam za Ciebie kciuki odkąd przypadkiem do Ciebie trafiłam i nie poczytałam coś TY za jedna :)wieżę że się uda!
Usuńtaki spam to ja like :)))
OdpowiedzUsuńNie zbadane są wyroki boskie też w złych chwilach tracę w tego na górze wiarę
OdpowiedzUsuńMnie odporność też bardzo spadła wszystko co Niusia przynosi ze sobą ze żłobka ona choruje zaraz po niej ja średnio raz w miesiącu już mam tego serdecznie dość. A co do wypadających włosów niestety znam ten ból myślałam, że wyłysieję,ale przeszło i dziś mam bujne włosiska jak dawniej :)
OdpowiedzUsuń