żyję....
mam za sobą magiczny czas...
fantastyczny...
żal tej przeszłej formy...
ale cóż...
teraz...
jestem myślami w pewnym przytulnym częstochowskim m...
niedługo myśli powędrują na pewną częstochowską porodówkę...
czekam...:*
chyba nawet tak na Lulinkę nie czekałam, jak teraz czekam...:*
:* :* :* bo nic więcej nie powiem :*
OdpowiedzUsuńa myślałam, że coś o śliwkach będzie ;) ja też myślami w Częstochowie siedzę :)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że ja też czekam niecierpliwie? i nawet mam już uknuty pewien plan z tej okazji ;) i nawet Michał mówi na ten plan - oczywiście :D :D :D
OdpowiedzUsuńwszystkie jesteście takie kochane...dajecie mi tyle wsparcia że normalnie szokens :* czuje sie najwazniejsza w tym momencie i co to za plaaaaaaann?? :P
Usuńmyślami, sercem, z uśmiechem :) tam gdzie Wy, przy Happy :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuń