jedziemy. zupełny przypadek sprawia, że przed nami znajomi w aucie tej samej marki, większym modelu.
Mąż zastanawiał się nad tym modelem, mi podoba się nasz. dyskutujemy tak pomiędzy sobą o tyłku samochodu i innych takich auta atutach "urody". nagle z tyłu do rozmowy wrzuca swoje 3grosze Córencja:
- ale X(tu pada imię znajomego) ma fajny tyłek
:D
Mąż zastanawiał się nad tym modelem, mi podoba się nasz. dyskutujemy tak pomiędzy sobą o tyłku samochodu i innych takich auta atutach "urody". nagle z tyłu do rozmowy wrzuca swoje 3grosze Córencja:
- ale X(tu pada imię znajomego) ma fajny tyłek
:D
Widzisz matka! Zamiast na tyłek pana X patrzeć to Ty się nad autem rozwodzisz ;). Ech, głupia Ty :P :P :P
OdpowiedzUsuńkurcze widać że wypadłam z obiegu :D
UsuńChyba musisz się zacząć uczyć od córki :)
OdpowiedzUsuńoj tak :)
UsuńĄtusia wymiata :)
OdpowiedzUsuńpoprawiła nam humor bardzo :D
UsuńI to się nazywa rezolutna odpowiedź!
OdpowiedzUsuńtak :) chciało się dziecko też udzielić :)
Usuńcórce wolno takie uwagi rzucać, w sumie jakby nie było wolna jest, kobiecie zamężnej nie wypada zerkać na te części ciała obcych facetów
OdpowiedzUsuńAle ja tak zawzięcie komentowałam tyłek samochodu ;-)
Usuńtak wiem nie uczyniłaś niczego nie właściwego
UsuńHehehehe... :D
OdpowiedzUsuńTego się nie spodziewaliście.... ;)