wpis to przerwa na reklamy pomiędzy 1 i 2 cz wspomnień urlopowych.
tak, to był dobry dzień. dosłownie i w przenośni.
w przenośni, bo dzisiaj udało nam się załatwić sprawę, która ciągnęła się za nami dłuuuuuuugo.
dopiero teraz się zacznie. pot, kurz i łzy. dosłownie. 3majcie kciuki! daj Boże aby tylko najbliższy rok to była jazda po bandzie w wykonaniu małżeństwa K. jak uda nam się dobrnąć do końca, w miarę sprawnie, to nie tylko będziemy silniejsi wewnętrznie. będziemy bardzo blisko realizacji kolejnego celu, który sobie wyznaczyłam :)
nie mogę uwierzyć, że to się dzieje!!
dosłownie, bo w ścisłym sezonie firma zadbała o swoich pracowników :)
dzisiaj cały mój dział przyłączył się do akcji:
tak, to był dobry dzień. dosłownie i w przenośni.
w przenośni, bo dzisiaj udało nam się załatwić sprawę, która ciągnęła się za nami dłuuuuuuugo.
dopiero teraz się zacznie. pot, kurz i łzy. dosłownie. 3majcie kciuki! daj Boże aby tylko najbliższy rok to była jazda po bandzie w wykonaniu małżeństwa K. jak uda nam się dobrnąć do końca, w miarę sprawnie, to nie tylko będziemy silniejsi wewnętrznie. będziemy bardzo blisko realizacji kolejnego celu, który sobie wyznaczyłam :)
nie mogę uwierzyć, że to się dzieje!!
dosłownie, bo w ścisłym sezonie firma zadbała o swoich pracowników :)
dzisiaj cały mój dział przyłączył się do akcji:
O jak tu się ogniście zrobiło. Przerwa na reklamy dobre :D to ja kciuki trzymam :)
OdpowiedzUsuńMężowi nie podobało się zanim nie poznał argumentacji :D
Usuńdziękuję :)
Ohh wow, co za ogniste zmiany! Kciuki trzymam. Powodzenia zycze :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)
UsuńJa jabłek nie jem, ale to nie dlatego, że trzymam sztamę z Putinem jestem uczulona :(
OdpowiedzUsuńTeż kciuki trzymam za realizację może dom budujecie :)
Usuńoj Bidulko a czekoladę możesz?
Usuńcoś komentarze szwankują... Szczypta, blisko jesteś :D
Usuń