świta. obudził mnie zapach moczu. w łóżku jesteśmy we dwoje, to
dlaczego tak śmierdzi? analizując smród, który pojawił się w moich
nozdrzach dopiero rano, słyszę pojękiwanie Żabki. wiem że zaraz zjawi
się u nas w łóżku, w samym środeczku łóżka, i uśnie przytulając się do
rodzica na którego bliskość ma akurat ochotę. ewentualnie ułoży się tak, aby
przytulać się jednocześnie do Tatiego i mamisi.zapach moczu, który
opuścił mój nos, powraca znowu zmuszając mój mózg do analizy faktów.
postanawiam zrobić sobie spacer po naszym m, bo i tak nie usnę. wracając
cieszę oczy widokiem śpiącego Męża i Córci. uwielbiam na nich patrzeć.
ona taka już duża, ale ciągle taka mała, nasza Kruszynka i On Tatuś
najlepszy ze wszystkich tatusiów dla naszej Żabki... .
kładąc się znowu do łózka i licząc jeszcze na dwie godzinki snu, odkrywam że Ątusia ma mokrą pidżamkę.nasze łóżko suche. po raz pierwszy jej się to zdarzyło, dlatego analizuję przyczynę. analiza okazuje się skuteczniejsza niż liczenie baranów i kiedy łóżko zostaje już tylko moje, błogo mi w krainie snów.
przywołana zostaje śniadaniem do łóżka i relacją poranka Ątusi.
ścieląc łóżka odkrywam, że Ątusia oznaczyła swój prywatny teren. myślimy, że siku ją zaskoczyło i dlatego obudziła się pojękując. ja obudziłam się zapewne chwilę przed, ale dopiero kiedy odkryłam tajemnicę Żabki, wiem, jak mogłam zapobiec wypadkowi i o co chodziło z tym zapachem moczu.
kładąc się znowu do łózka i licząc jeszcze na dwie godzinki snu, odkrywam że Ątusia ma mokrą pidżamkę.nasze łóżko suche. po raz pierwszy jej się to zdarzyło, dlatego analizuję przyczynę. analiza okazuje się skuteczniejsza niż liczenie baranów i kiedy łóżko zostaje już tylko moje, błogo mi w krainie snów.
przywołana zostaje śniadaniem do łóżka i relacją poranka Ątusi.
ścieląc łóżka odkrywam, że Ątusia oznaczyła swój prywatny teren. myślimy, że siku ją zaskoczyło i dlatego obudziła się pojękując. ja obudziłam się zapewne chwilę przed, ale dopiero kiedy odkryłam tajemnicę Żabki, wiem, jak mogłam zapobiec wypadkowi i o co chodziło z tym zapachem moczu.
Znaczy poczułaś, że Źabka się siusiala zanim do tego doszło? Wow!
OdpowiedzUsuńtak :)
UsuńWow :)
OdpowiedzUsuńno nie możliwe
OdpowiedzUsuńZnam ten ból... zapach moczu dość długo się utrzymuje i ciężko sobie z nim poradzić samemu. Pranie materacy jest trudne, trzeba firmę wynajmować a i tak nie masz pewności, że zapach się nie utrzyma. Pomaga na to za to taki neutralizator https://neutralizatoryzapachu.pl/ kilka razy popsikać trzeba i zapach ginie. Na zawsze już, nie jest maskowany tylko usuwany.
OdpowiedzUsuń