piątek, 3 października 2014

zmieniam się

ranek to ostatnio mój czas na myśli. nie planuje tego, to przychodzi samo.
nic szczególnego się nie dzieje, co nie zmienia faktu że dla mnie dzieje się dużo.
skupiam się na dzisiejszej codzienności. wiem, że za rok ona będzie inna. czy się cieszę z tej dzisiejszej? nie wszystko dzieje się dla mnie. po ostatnich doświadczeniach wiem, że wybraliśmy słuszną drogę. zamykam się w codzienności, nie na patent, drzwi przymykam i wiem, że ten czas dla naszej trójki jest szczególny.
takie oto myśli w głowie mam.

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. bo chyba się starzeję... takie refleksje mam :D ale niebawem będę się chwaliła :)

      Usuń
  2. Jestem za tym by cieszyć się tym co tu i teraz :) Skoro słuszna droga i czas szczególny to jest się czym radować :)

    OdpowiedzUsuń